Czy praca nauczyciela jest trudna?
Długo zastanawiało mnie co myślą o mojej pracy znajomi, rodzina, przyjaciele...
Otóż co mnie bardzo zaskoczyło, większość z nich myślała, że chodzę do pracy bawić się, śpiewać i tańczyć z dziećmi.
Byłam zdziwiona tym, że słyszałam teksty typu " po co się przygotowujesz na zajęcia? Przecież to tylko dzieci".
Nie ukrywam, że w po takich słowach się we mnie gotuje...
Człowiek, robi wszystko co w jego mocy aby wspomagać rozwój dziecka od najmłodszych lat, wprowadza bardzo ważne elementy edukacyjne.
Przecież "PRZEDSZKOLANKI" nic nie muszą robić... Przedszkolanki.... Bardzo irytuje mnie to stwierdzenie... Jak słyszę to słowo to czuje obrzydzenie, a przed oczami mam starszą Panią, która pracowała w przedszkolu 50 lat temu. Teraz nauczyciele, którzy pracują w przedszkolach muszą mieć takie same kwalifikacje co nauczyciele uczący w szkole.
A teraz odpowiedzmy sobie na pytanie: Czy praca nauczyciela jest trudna?
Hmm... patrząc na to ile czasu spędzamy na pracy poza nią, pisząc scenariusze, konspekty, przygotowując zajęcia, szukając pomocy, drukując, czytając, doszkalając się.... to tak, jest trudna. Na co dzień mamy do czynienia z grupą obcych dzieci, każdy skrywa w sobie inny problem, który My- Nauczyciele musimy umieć pomóc każdemu z nich i odpowiednio się nimi zaopiekować.
Ja jeszcze jestem w dobrej sytuacji, ponieważ mam grupę 12 osobową, z tego 6-6 latków oraz 6-5 latków.
Każde z tych dzieci jest inne i wymaga indywidualnego podejścia.
Każde z nich chce się przytulać, usłyszeć coś dobrego na swój temat.
Pamiętajmy!
Każda praca wymaga zaangażowania, lecz praca z dziećmi tego zaangażowania wymaga dość dużo. :)